KONFEDERACJA LEWIATAN
Sprzedaż detaliczna - 25.06
Polacy zaczynają z większym optymizmem spoglądać w przyszłość, bo coraz chętniej wydają pieniądze w sklepach. Maj był pod tym względem przełomowy. więcej...
Kenijczycy są niepokonanymi mistrzami długich dystansów. Autor, pasjonat długich biegów i maratonów, marzy o zgłębieniu tajemnicy kenijskich sukcesów, by osiągać podobne.
Dochodzi do starej prawdy, że najlepsze informacje są u źródła, więc z całą rodziną wybiera się do Kenii, gdzie w małym miasteczku Iten szuka inspiracji i poprawia swą kondycję. Iten już zyskało światową sławę wśród długodystansowców: to tam, w kilkuset centrach treningowych kenijscy mistrzowie przygotowywali się do swych zwycięstw w maratonach w różnych punktach świata oraz do Olimpiad. Autor spędził w Iten kilka miesięcy, uczestnicząc w forsownych treningach i nie mniej katorżniczych biegach. Wprawdzie jego kondycja poprawiła się znacznie, ale nigdy nie udało mu się dorównać Kenijczykom, nawet kobietom, zresztą, z reguły nie był w stanie nawet ukończyć biegów, tak mordercze tempo narzucała kenijska konkurencja. Książka to relacja dzień po dniu z życia w Kenii; autor nie ukrywa swego podziwu dla Kenijczyków, starając się zgłębić źródła ich sukcesów. Niestety, poza zdawkowymi ocenami, najwyraźniej nie jest w stanie tego dokonać, bo stwierdzenie, że Kenijczyków do zwycięstw w zawodach motywują wysokie nagrody pieniężne, czy też opinia, że biegają tak skutecznie, gdyż jako dzieci biegali do szkoły, trudno uznać za przekonywujące. Nie zastanawia się też specjalnie nad tym, dlaczego Kenijczycy całymi latami trenują właśnie w Iten, a nie np. nad Jeziorem Wiktorii. Nie znajdując odpowiedzi na najważniejsze pytanie: „Dlaczego?”, mimo reportażowego wręcz charakteru książki, czytelnik może poczuć pewien niedosyt. Autor dementuje tezę o genetycznym tle sukcesów Kenijczyków, podczas gdy w świecie naukowym jest powszechnie uznana teza o specjalnej budowie mięśni ich nóg oraz o większej ilości hemoglobiny w ich krwi, co jest efektem długotrwałego wysiłku podczas treningów na wysokości 2400 m ponad poziom morza czyli właśnie w Iten. Właśnie te elementy gwarantują kenijskim biegaczom niezwykłą wytrzymałość i szybkość. Niezależnie od tych uwag, książka jest cennym sprawozdaniem z przygotowań do biegów na długich dystansach. Jacek Potocki Adharanand Finn, „Dogonić Kenijczyków: Sekrety najszybszych ludzi na świecie.: Tłum. Jacek Żuławnik, „Galaktyka”. ***************
Łódź 2012
Saga pewnego rodu – 10.06
Literatura narodów byłej Jugosławii, poza utworami noblisty Ivo Andricia, jest u nas raczej mało znana. Obecnie popularyzuje ją oficyna „Pogranicze” w serii „Meridian” i chwała jej za to! Jest to bowiem literatura niezwykle bogata w treści, barwna i wzbogacająca horyzonty. Omawiana powieść to oparta na wydarzeniach autentycznych, pierwsza książka sagi rodziny sefardyjskich Żydów, która wyemigrowała z Hiszpanii do Bośni i Hercegowiny. Autorka ma żydowskie korzenie, dlatego tak oddała realia środowiska.
Akcja powieści rozpoczyna się w dniu zamachu na arcyksięcia Ferdynanda w Sarajewie, a kończy się wraz z wyzwoleniem Belgradu spod okupacji niemieckiej. Ta liczna, żydowska rodzina, której siedmioro dzieci zrobiło różne kariery zawodowe: od znanej i wziętej modystki do światowej sławy primabaleriny, sama w sobie może być tłem do filmu. Zresztą powieść została sfilmowana.
Bazą i ratunkiem dla bohaterów powieści, zarówno w radości jak i w nieszczęściu, była rodzina i religia. Niestety, była nacechowana hermetycznym stosunkiem do innych wyznań, a perspektywa poślubienia przez panienkę-Żydówkę katolika czy prawosławnego uważana była za klęską rodzinną. Zresztą, po drugiej stronie stosunek do przedstawicieli wyznania mojżeszowego był podobny, a współmałżonek-innowierca, spotykał się z totalnym bojkotem ze strony większości rodziny aż po grób.
W tle wydarzeń familijnych przewija wielka i mała polityka: zwłaszcza wydarzenia II wojny światowej, lata okupacji Jugosławii przez Niemców czy w działania ustaszy, wprowadzających w życie na swym terenie hitlerowską politykę eksterminację Żydów. Ustasze to bezlitośni mordercy, ale w powieści również wielkimi zbrodniarzami okazują się inni sojusznicy Hitlera – Bułgarzy, bezlitośnie pustoszący Serbię.
I wspaniale zarysowane ludzkie charaktery: z jednej strony porządni ludzie, pomagający innym nawet z narażeniem własnego życia, a z drugiej strony hieny, żerujące na ludzkim nieszczęściu, jak zresztą pod każdą szerokością geograficzną.
Barwny język i doskonałe tłumaczenie dopełniają wartość tej wciągającej czytelnika książki.
Jacek Potocki
Gordana Kuić. „Zapach deszczu na Bałkanach”. Tłum. Magdalena Wąs. „Pogranicze”, Sejny 2012
Kobiety mężczyzn władzy – 3.06
Władza przyciąga pieniądze i… kobiety. To stara, ponadczasowa prawda. Ta książka, druga w cyklu „Kobiety dyktatorów”, została poświęcona kobietom słynnych jedynowładców: Fidela Castro, Saddama Husajna, Ajatollaha Chomeiniego, Slobodana Milosevicia, Kim Dzong Ila oraz Osamy bin Ladena. Z tego grona Castro, Husajna i Kima można zaliczyć do grupy rozpasanych rozpustników, zmieniających kochanki jak rękawiczki, natomiast pozostała trójka, to ludzie rodzinni, bez kochanek „na boku”. Z tym, że Osama bin Laden, zgodnie z przyzwoleniem islamu, miał prawie przez całe życie cztery żony.
Tylko Mira Marković, żona Slobodana Milosevicia, miała wpływ na politykę, a nawet ogromny wpływ: podczas rokowań w Dayton nad pokojem w Bośni i Hercegowinie, serbski dyktator każde posunięcie konsultował z żoną. Pozostałe panie były całkowicie odsunięte od wpływu na politykę i decyzje swych partnerów: żona Chomeiniego skrzętnie pilnowała swej prywatności, żony bin Ladena prawie nic nie wiedziały o jego działalności, a kochanki i żony Castro, Husajna i Kima były trzymane „na dystans” od polityki, a jeśli któraś z nich usiłowała coś załatwić z „wodzem”, przywoływano ją do porządku.
Formalnie, jest to książka o kobietach dyktatorów. Faktycznie zaś o szerokim życiu prywatnym dyktatorów, toczącym się na tle ich aktywności politycznej.
Chomeini był bogobojnym, ortodoksyjnym ajatollahem, zakochanym w swojej żonie do ostatnich chwil swego życia, Osama bin Laden był rzadkim gościem w domu, a jak już znalazł się w kręgu rodzinnym, stosował ostry rygor wobec swoich dzieci; synowie kilkakrotnie uciekali z tego powodu z domu.
Natomiast Castro, Husajn i Kim byli przekonani, że im wszystko wolno: rozbijali małżeństwa, często rozkazywali swym ochroniarzom porywanie wybranek z ulicy, zyskiwali ich przychylność drogimi prezentami. W wielu przypadkach mieli w nieformalnych związkach dzieci, mimo funkcjonowania oficjalnych rodzin. Ciekawe, że ich wybranki były całkowicie pod ich urokiem, nie czując z powodu związku z liderem, ani dyskomfortu, ani wstydu. Jedną z kochanek Fidela CIA zwerbowała do jego otrucia, jednakże kobieta, zakochana w kubańskim dyktatorze, w ostatniej chwili odstąpiła od wykonania zadania.
Książka zawiera wiele unikalnych informacji nie tylko o „kobietach dyktatorów”, ale i o samych dyktatorach, będąc wartościowym przyczynkiem do poznania historii współczesnej. Autorka zebrała te informacje nie tylko w wyniku analizy różnych publikacji, ale i z rozmów z ludźmi z bliskiego otoczenia i z członkami rodzin polityków i ich wybranek. Niektórych nazwisk swych informatorów ze zrozumiałych względów, autorka nie ujawnia.
Jacek Potocki
Diane Ducret. „Kobiety dyktatorów 2.” Tłum. Anna Maria Nowak.
Wydawnictwo Znak, Kraków 2013.
PROGRAM SZKOŁY LIDERÓW
Nauka wywierania wpływu - 25.06
W piątek 20 czerwca w Warszawie odbyła się inauguracja IX edycji Programu Liderzy Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Szkołę Liderów. więcej...